Soupe à l'oignon
Jeszcze parę lat temu wrzesień był dla mnie miesiącem kupowania pachnących nowością
książek, zeszytów i piórników
pełnych świeżo zatemperowanych ołówków. I choć moja
miłość do artykułów biurowych wcale nie osłabła (wręcz przeciwnie:
przybrała ostatnio na sile), to teraz miesiąc ten kojarzy mi się z ostatnimi ciepłymi
wieczorami, ogrodowymi porządkami i czasem sadzenia cebulek kwiatów, które zakwitną wiosną.
Jednak dzisiaj rzecz będzie nie o tulipanach, narcyzach czy hiacyntach, lecz o całkiem pospolitej cebuli (Allium cepa). A konkretnie o,
idealnej na nadchodzące coraz chłodniejsze wieczory, zupie cebulowej. Nie ukrywam, że jest to jeden z moich ulubionych przepisów, a przy tym wyjątkowo prosty. Dlatego też z czystym sumieniem polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz